W kościele parafialnym św. Stanisława Biskupa Męczennika w Ożarowiezostała pobłogosławiona figurka Świętej Barbary. We mszy świętej, która odbyła się w przeddzień tradycyjnej Barbórki, uczestniczyli przedstawiciele gminy i dyrekcji cementowni.
W kalendarzu naszego środowiska
- Święto barbórkowe jest spisane w kalendarz życia Ożarowa i naszego środowiska – powiedział burmistrz Marcin Majcher, który uczestniczył w nabożeństwie wspólnie z zastępcą burmistrza Pawłem Rędziakiem i przewodniczącą Rady Miejskiej Haliną Dragan. - Zawsze z tej okazji odbywały się okolicznościowe uroczystości. Epidemia koronawirusa spowodowała, że niestety nie możemy świętować zbiorowo. Msza święta została odprawiona w intencji wszystkich pracowników, ich zdrowia, pracy, szczęścia rodzinnego. Jednocześnie zakład zakupił figurę św. Barbary, która została uroczyście poświęcona w naszym kościele. To jest wkład, podziękowanie za to, że zakład efektywnie realizuje swoje plany. Poza tym, że ludzie mogą bezpiecznie pracować w zakładzie, nie ma w nim wypadków.
Burmistrz Marcin Majcher dodał, że w tym roku kontakty między gminą i zakładem trochę zubożały ze względu na epidemię, nie odbyły się sztandarowe Dni Ożarowa i cementowni, jednak inne więzi, projekty, programy, między innymi związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, pozwoleniami, rozszerzeniem pola wydobywania surowca, na bieżąco są realizowane. Gmina pomaga zakładowi po to, by mógł bez problemy i bez zakłóceń realizować swoje zadania.
Przewodnicząca Rady Miejskiej Halina Dragan podkreśliła, że budowa cementowni stała się dla środowiska oknem na świat. Ożarów zmienił się, wiele osób otrzymało pracę, wiele przyjechało z różnych zakątków kraju, powstało miasto. Współpraca między gminą i cementownią jest wzorcowa.
Podziękowania dla patronki
Prezes zarządu, dyrektor generalny Spółki Cement Ożarów S.A., Janusz Miłuch nie ukrywał, że ten rok był dla firmy szczególny, trudny. - Figurę Świętej Barbary wspólnie z księdzem proboszczem postanowiliśmy odsłonić już na początku tego roku – przypomniał. - Trwały prace nad jej wykonaniem tak, by pasowała go ogólnego wystroju kościoła. Bardzo się cieszę, że przy okazji Barbórki mogliśmy figurę pobłogosławić. To taki symbol górnictwa, znamienny dla naszych pracowników,to patronka górników, osób pracujących w trudnych warunkach. Zawsze składamy podziękowania Świętej Barbarze, modlimy się o wstawiennictwo na przyszłe lata. To jest jedyna celebracja Świętej Barbary w postaci mszy świętej ograniczonej liczbą osób. Nie będziemy w tym roku organizować tradycyjnej karczmy piwnej.
Prezes Janusz Miłuch dodał, że ten rok dla załogi jest też szczególny, gdyż w ostatnich dniach odszedł jeden z kolegów, Mariusz Zajączkowski, niestety z przyczyn koronawirusa. Prezes złożył rodzinie, najbliższym współpracownikom najszczersze wyrazy współczucia.
Przy okazji Janusz Miłuch ocenił kończący się rok finansowy. - Wynik finansowy w tym roku jest nawet trochę lepszy niż przypuszczaliśmy, co jest bardzo pozytywne. Budownictwo, mimo zawirowania gospodarczego, dobrze sobie poradziło w tym okresie. Sprzedaż jest nieco niższa niż w ubiegłym roku, ale dzięki temu, że wspólnie z załogą popracowaliśmy dość mocno, gdy chodzi o ograniczenie kosztów, to wynik jest bardzo dobry i satysfakcjonujący.
W intencji wszystkich pracowników
Podczas nabożeństwa kazanie wygłosił ksiądz wikary Paweł Solis, który przypomniał historię życia Świętej Barbary. - Przebywała zamknięta w ciemnym pomieszczeniu, całkowicie odciętym od świata, dlatego została patronką wszystkich, którzy są narażeni na niebezpieczeństwa, pracę w ciemnościach – mówił. - To będzie piękna figura w naszym kościele, piękne świadectwo dla wszystkich, którzy będą przychodzić, by się modlić. Dla tych wszystkich, którzy chcą pytać o sens swego życia.
Ksiądz proboszczJan Ziętarski podkreślił, że figurka Świętej Barbary będzie wezwaniem do modlitwy w intencji wszystkich pracowników i tych, którzy czują sentyment do imienia. Wyraził wdzięczność prezesowi Januszowi Miłuchowi za figurę, która stanęła w kościele. Podziękował za współprace ze wspólnotą parafialną. Życzył wszelkiego błogosławieństwa, by nikomu nic się nie stało w czasach koronawirusa i by zakład miał jak największą sprzedaż.
Proboszcz wspomniał o zmarłymMariuszu Zajączkowskim, ostatnio pracowniku centralnej sterowni cementowni. - Służył pomocą młodszym kolegom w pracy – powiedział. - Zostaje w pamięci jako osoba niezwykle sumienna, życzliwa.