Rozpoczął się nowy rok szkolny na terenie miasta i gminy Ożarów. Grono pedagogiczne jest w pełni ustabilizowane, są nauczyciele do nauczania wszystkich przedmiotów.
W Zespole Szkół w Ożarowie ubyło trochę uczniów, dotychczas w trzech klasach uczyło się 60 dzieci, obecnie w dwóch – 40. Kilkanaścioro dzieci uczy się w szkole społecznej.
– Ze wskaźników demograficznych wynika, że ubywa nam dzieci, szczególnie z rodzin, które wyjechały za granicę – mówi burmistrz Marcin Majcher. – Wszystkie placówki są przygotowane do prowadzenia zajęć. Wprawdzie występują opóźnienia w remoncie drugiego piętra budynku w Ożarowie, ale mamy na tyle pomieszczeń, by dzieci uczyły się w nich przez 10 dni, a potem weszły do nowych sal.
W szkołach wiejskich pod względem demografii najtrudniejsza sytuacja jest w Janowicach, gdzie nie ma klasy pierwszej. W pozostałych są grupy liczące 7-10 osób i nie ma żadnych problemów z nauczaniem.
Burmistrz Marcin Majcher podkreśla, że nie ma żadnych podstaw i potrzeb, by likwidować jakąś szkołę. Gmina nie zamierza zagęszczać dzieci w Ożarowie. Tym bardziej, że placówki są doskonale wyposażone. Poza tym takie szkoły, jak Janowice, Pisary, Lasocin, pełnią w swoich środowiskach rolę kulturotwórczą. Obecnie szkół nie zamyka się o godzinie 15, działają w nich świetlice, kluby seniora. W ramach projektu edukacyjnego są prowadzone zajęcia z uczniami, którzy sobie nie radzą i potrzebują wsparcia, bo rodzie pracują. Gmina wyrównuje szanse i poziom edukacyjny poszczególnych dzieci.