W Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach odbyło się spotkanie, które dotyczyło najnowszej książki Andrzeja Nowaka-Arczewskiego pod tytułem "Przykosa".
W spotkaniu uczestniczył burmistrz Marcin Majcher i przedstawiciele gminy: sekretarz Urzędu Miasta, Tomasz Sobieraj, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących imienia Edwarda Szylki, Katarzyna Swacha, dyrektor Biblioteki Publicznej, Jolanta Banach, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Marian Sus, prezes Stowarzyszenia Kulturalnego Forum, Marcin Kwieciński.
Książka Andrzeja Nowaka-Arczewskiego została wydana przez cenione w Polsce Wydawnictwo „Znak". To opowieść o Dionizym Mędrzyckim, pseudonim Reder, żołnierzu Armii Krajowej, który dowodził w niej kompanią, plutonem żandarmerii, następnie został oficerem w sztabie 2. Dywizji Piechoty Legionów Armii Krajowej. Uczestniczył w wielu walkach podczas akcji "Burza". Bohatersko kierował oddziałami podczas zwycięskiej bitwy z oddziałami Wehrmachtu w Cebrze koło Sandomierza w nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku. Był prawą ręką wybitnych dowódców formacji niepodległościowych. Andrzej Nowak-Arczewski przedstawił jednak drugą stronę działalności bohatera, który po wojnie zdradzał swoich kolegów, donosił na nich, pisał raporty, relacje ze spotkań środowisk kombatanckich.
To była między innymi ciekawa rozmowa o człowieku niejednoznacznym, człowieku o janusowym obliczu. Prof. Janusz Detka przypominał w tym kontekście świat opisany przez Dostojewskiego, bohatera „Upadku” Camusa. Ewentualnym szantażem nowej władzy wobec niego tłumaczył takie zachowanie prof. Stanisław Żak. Prezes Stowarzyszenia Jodła Dionizy Krawczyński podkreślał jego przygotowanie do pracy, perfekcyjność działania, sukcesy i awanse, docenianie przez przełożonych. Andrzej Nowak-Arczewski mówił o jego olbrzymich ambicjach, o tym, że za wszelką cenę chciał się wyróżnić, chciał być najlepszy, nie licząc się z nikim i z niczym. To doprowadziło go do symbolicznego potknięcia, otchłani, z której nie mógł wydostać się już do światła.
W spotkaniu uczestniczyło wiele osób, którzy z uwagą przysłuchiwali wypowiedziom i przedstawiali swoje racje.