W filii Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy imienia Witolda Gombrowicza w Lasocinie odbyło się spotkanie autorskie z pochodzącą z tej miejscowości podpułkownik Danutą Augustyniak z domu Safiańska, która wydała niedawno książkę „30 lat za kratami. Osobista opowieść dyrektorki polskiego więzienia”.
Uczestnicy spotkania obejrzeli najpierw film przygotowany dla amerykańskiej telewizji na kanale Discovery Channel o pracy Danuty Augustyniak. Obraz wprowadził w rzeczywistość więzienną, jest jednym z dwunastu odcinków o kobietach w mundurach, o każdej służbie. Ukazał się przed sześciu laty i nadal jest dość popularny w wielu środowiskach.
Danuta Augustyniak, wieloletnia dyrektor więzienia, na początku odpowiedziała na pytanie, jak to się stało, że napisała książkę. – Podczas spotkań towarzyskich zawsze rozwijał się temat mojej pracy. Raz opowiadałam się o dobrych rzeczach, drugi raz, w mniejszym gronie- o bardziej pikantnych historiach. Postanowiłam o tym napisać książkę, bo otrzymywałam propozycje od wydawnictw, zwłaszcza po emisji filmu.
- Czy pani miała więcej serca do kobiet czy do mężczyzn? - Nie byłam wyrozumiała dla osadzonych. Jak podchodziłam do przestępców, którzy dopuszczali się przestępstw na dzieciach, gwałcicieli, morderców? Nauczyłam się traktować ich tak, jakby każdy miał czystą kartę. Człowieka kształtuje środowisko, człowiek nie rodzi się mordercą, przestępcą.
Rozwinęła się ciekawa rozmowa o osadzonych, niektórych groźnych odsiadujących 15-. 20- i 25-letnie wyroki, którzy pochodzili z różnych mafii, o ich pracy na rzecz ludzi chorych, w podeszłym wieku, o ich opiece nad zwierzętami, o trudnej pracy resocjalizacji.
Ciekawe pytania, między innymi o głośnych ostatnio przypadkach niewinności osadzonych, zadawał dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Marian Sus.
Wzruszające były słowa o tym, że podpułkownik Danuta Augustyniak Mieszka w Warszawie, ale część jej serca została w rodzinnym Lasocinie, miejscu jej rodziców, bliskich. Powiedziała, że tutaj nawet niebo ma inny kolor i ptaki inaczej śpiewają. Często tu przyjeżdża, spotyka się z rodziną. Sala biblioteczna była wypełniona po brzegi. - Jestem bardzo wzruszona, nie spodziewałam takiego przyjęcia – powiedziała autorka książki.
- Dziękuję za promocję ciekawej publikacji – zwrócił się do Danuty Augustyniak burmistrz Marcin Majcher. - Serdeczne podziękowania za zawarte w książce wspomnienia o pracy zawodowej. Przekazuję pani podpułkownik album o najatrakcyjniejszych terenach w Polsce. Życzę wiele satysfakcji i zadowolenia w życiu.
Za spotkanie podziękowała dyrektor Biblioteki Publicznej, Jolanta Banach. - To jest nobilitacja dla naszego regionu – powiedziała. – Dowiedzieliśmy się czegoś nowego o zakładach karnych, ze strony zarządzającej. Zachęcam do przeczytania książki dotyczącej systemu penitencjarnego.
Oprócz wymienionych osób ze strony gminy w spotkaniu uczestniczyli: przewodnicząca Rady Miejskiej, Halina Dragan dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących imienia Edwarda Szylki, Katarzyna Swacha.
Książka „30 lat za kratami. Osobista opowieść dyrektorki polskiego więzienia” ukazała się przed dwoma tygodniami. Jest bardzo dobrze przyjmowana przez czytelników i zbiera pochlebne recenzje. Jej autorka podczas swojej 30-letniej kariery w Służbie Więziennej zajmowała niemal każde stanowisko: od referenta w dziale gospodarczym aż po zastępcę dyrektora Aresztu Śledczego na warszawskiej Białołęce, jednego z największych więzień w Europie.
Podejmowała trudne decyzje o losach ludzi znajdujących się za kratami, przeżywała w pracy różne dramatyczne historie. Podpułkownik Augustyniak dzięki swojej determinacji i samozaparciu, pokonując nieufność osadzonych, a także kolegów z branży, udowodniła, że zawód funkcjonariusza Służby Więziennej nie ma płci. Za godną naśladowania postawę i działalność społeczną odznaczona została przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Brązowym Krzyżem Zasługi.